
ZMIERZCH
– A to dopiero – mruknął Edward. – Lew zakochał się w jagnięciu.(...) – Biedne, głupie jagnię – westchnęłam. – Chory na umyśle lew masochista.
"-Chodzisz z Edwardem Cullenem?- zagrzmiał
-Myślałam,że lubisz Cullenów.
-Jest dla Ciebie za stary!- zaprotestował Charlie.
Nawet nie wiedział jak trafna jest jego uwaga.
-Oboje jesteśmy z tego samego rocznika.
-Czekaj... - Charlie zamyślił się. - To który jest ten Edwin?
-Edward, nie Edwin, jest najmłodszy z całego rodzeństwa. to ten rudy"
- Daleko jeszcze? - spytałam, udając zagniewaną marudę.
- Zaraz będziemy na miejscu. [...] Widzisz to przejaśnienie wśród drzew?
Wytężyłam wzrok.
- A powinnam?
- Boi się igły - mruknął Edward pod nosem, kręcąc głową. - Sadystyczny wampir, który chce ją zamęczyć na śmierć, prosi o spotkanie - nie ma sprawy, już leci, już jej nie ma. Ale gdy podłączyć ją do kroplówki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz